Blog poświęcony wszelkiej działalnosci na rzecz pracy z osobami bezdomnymi.

wtorek, 4 czerwca 2013

Pomorskie Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności 

Pomorskie Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności (PFWB) to międzysektorowe Partnerstwo podmiotów zajmujących się problematyką bezdomności. Ustanowione w celu ich integracji, wymiany myśli, idei i doświadczeń oraz kreowania i wspierania systemu polityki społecznej, aby skutecznie rozwiązywać problem bezdomności oraz łagodzić jego skutki.

Wszystkie osoby zainteresowane tematyką bezdomności zapraszamy na poniższą stronę:

http://www.pfwb.org.pl/lang/pl

poniedziałek, 3 czerwca 2013


Wywiad z opiekunem schroniska dla osób bezdomnych – Adamem Kocińskim



Bezdomność jest niewątpliwie problemem ogólnospołecznym, nie jednak wszyscy zdajemy sobie z niego sprawę. Problem bezdomności wciąż jest tematem tabu, dlatego dziś postanowiliśmy sprawdzić co na temat bezdomności sądzą osoby bezpośrednio związane z tym problemem a mianowicie pracownicy socjalni. Po ogromnych trudach udało nam się dotrzeć do Schroniska dla osób bezdomnych uzależnionych od alkoholu założonego przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne . Placówka, a właściwie jeden z jej oddziałów,  mieści się przy ulicy  Jana z Kolna 28 w Gdyni.  Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamyJ. Kadra bardzo uprzejma, jeden z opiekunów chętnie odpowiadał na zadawane pytania, które dotyczył zawodu pracownika socjalnego, trudności jakie napotyka w codzinnej pracy, funkcjonowania placówki  i wiele, wiele innych. Poniżej przedstawiamy fragmenty transkrypcji,  wytrwalców odsyłamy do przesłuchania całości (linki pod tekstem):
Opiekun schroniska – Adam Kociński z placówką związany jest od 5 lat. Jak sam powiedział: „ Praca daje mi satysfakcję, satysfakcję z pomagania innym, z tego, że mam wpływ na to, aby zmienili oni swoje dotychczasowe życie, poprzez zwyczajną rozmowę czuję, że mogę im coś dać od siebie”. Po czym dodaje: „nikt z nas nie wie co go czeka w przyszłości, nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć i nie mamy nad tym kontroli”.
Bardzo spodobał nam się sposób nazywania osób bezdomnych, rozmówca określa ich mianem „ pensjonariuszy”.  Ten sposób nazewnictwa daje poczucie „ normalności” i akceptacji oraz równego traktowania, bez podziału na „ lepszych” i „  gorszych”.
Adam Kociński jako opiekun schroniska opowidał o swojej pracy, która skupia się na wielu czynnościach, głównie pracach papierkowych, ponad to odpowida : „ chodze po pokojach i patrzę jak sobie ludzie mieszkają, czy dbają o porządek, o higienę osobistą, czy na bieżąco piorą swoje rzeczy. Obserwuję również relacje między pensjonariuszami, rozmawiam z nimi, jeżeli widzę, że coś się dzieje”. Praca w schronisku wymaga od pracowników uczucia empatii. Ważnym elementem jest nawiązanie relacji z pensonariuszami, „ nie mogę nadużywać swojej władzy. To jest najważniejsze. Pensjonariusz muszą wiedzieć, że sprawujemy nad nimi opiekę, że nie stanie im się krzywda”.
 Praca w schronisku wiąże się również z licznymi trudnościami, głównie polegających na walce z nietrzeźwymi podopiecznymi. Zachowanie trzeźwości jest warunkiem koniecznym dla pensjonariuszy. Jest szczególnie przestrzegany, a w przypadku jego naruszenia stosowana jest odpowiednia kara, zazwyczaj w postaci wydalenia ze Schroniska.
Rozmówca kilkakrotnie powtarzał:  „ Nadmierna pomoc szkodzi. Prowadzi do pojawienia się wyuczonej bezdomności. Podawanie wszystkigo  na tacy uzależnia”. Każdy ma swoje obowiązki, a wykonywanie ich za innych nie jest pomocą.
Na pytanie, czy można wyjść  z bezdomności?,  Adam Kociński odpowiada:  „ nie każdy daje sobie pomóc. Oczywiście zdarzają się wyjątki, Pan Kaszub ( tak na niego mówili) miał jakieś pieniądze, za które kupił sobie kontenery mieszkalne pod Kościeżyną”. Następnie dodaje, że te wyjątki, choć nieliczne motywują pracowników do dalszych działań
Większość osób bezdomnych to mężczyźni, głównie z problemem alkoholowym, dlatego schronisko skłania do tego, aby podejmowali leczenie, wysyła na terapię dla osób uzależnionych, tak aby mogli żyć w „ godziwych warunkach”. Jeżeli komuś się udaje zwyciężyć, tak naprawdę w walce z samym sobą,  ma możliwość zamieszkania w tzw. hostelu, zostaje również przygotowywany do podjęcia pracy, praca socjalna polega na próbie przywrócenia go do życia społecznego.  Rozmówca wyjaśnia jednak, iż „ taka sytuacja musi trwać możliwie najkrócej, aby nie uzależnić całkowicie od pomocy. Często trzeba dać motywację, aby pensjonariusze chcięli ponownie podjąć pracę, hostel pozwala im stanąć na nogi. Wtedy my, pracownicy mamy poczucie, że nasza praca i zaangażowanie nie idą na marne”.

Poniżej linki do całości wywiadu:




Wkrótce na naszym blogu!



Wkrótce na naszym blogu pojawi się wywiad z opiekunem schroniska dla osób bezdomnych uzależnionych od alkoholu założone przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne - oddział w Gdyni ( ul. Jana z Kolna 28).





Zachęcamy do odwiedzin! :)



niedziela, 2 czerwca 2013


"Big Warm-up" - akcja na rzec osób bezdomnych zza oceanu.


Akcja to wspólne przedsięwzięcie amerykańskiego koncernu odzieżowego Landes’ End i Koalicji Stanu Massachusetts na rzecz Walki z Bezdomnością.  Kampania ruszyła 29 października i potrwa do 30 listopada - w tym czasie pomysłodawcy zamierzają zebrać od indywidualnych darczyńców 7681 kurtek, po jednej dla każdego bezdomnego Bostończyka.
By zachęcić Amerykanów do oddawania swoich używanych, ale niezniszczonych kurtek, płaszczy i innych okryć wierzchnich dla bezdomnych, przygotowano w zamian kupony rabatowe uprawniające do zakupu kurtki z nowej kolekcji Lands’s End z 20% zniżką.
Nie tylko w stanie Massachusetts postanowiono zadbać o ciepłe ubrania na zimę dla bezdomnych. - Byliśmy pod takim wrażeniem Big Boston Warm-up, że postanowiliśmy rozszerzyć działania na cały kraj (…)
Więcej na:

http://www.kampaniespoleczne.pl/kampanie,990,kurtkowe_ogrzewanie#.UaAUE5D8VPA.facebook






"Boisko Bezdomnych"

Akcja filmu rozgrywa się współcześnie. Rozpoczyna się na Śląsku, rozwija w Warszawie a kończy za granicą. Film przedstawia historię powstania drużyny piłkarskiej bezdomnych. Głównym bohaterem jest Jacek Mróz, czterdziestoletni były zawodnik reprezentacji piłkarskiej Polski, obecnie życiowy rozbitek i mieszkaniec Dworca Centralnego -były piłkarz, po kontuzji zostaje wykluczony z reprezentacji tuż przed ważnym meczem. Młody zawodnik powoli stacza się na dno, a w ciągu kilku lat, po kłótni z żoną, opuszcza dom. Pobity, znajduje schronienie na Dworcu Centralnym.
Członkowie drużyny grają najczęściej na Dworcu ucząc się dryblowania pomiędzy pasażerami pociągów i patrolami policji. W punkcie kulminacyjnym drużynie z Dworca udaje się wyjechać za granicę na mistrzostwa świata bezdomnych. W końcowych scenach widzimy szereg bezdomnych - obecnie dumnych piłkarzy -wybiegających na murawę w biało-czerwonych strojach.









Źródło:
Filmweb.pl
Vod.pl


 


piątek, 31 maja 2013


Osoby bezdomne w Gdyni


Z badań przeprowadzonych w 2007 roku wynika,  że w Gdyni znajduje się przynajmniej 347 osób bezdomnych. Mają one swoje stałe miejsca przebywania  w różnych dzielnicach miasta, często na porzuconych działkach.
Miejsca w Gdyni, do których bezdomni mogą udać się po pomoc to m.in.:

·        Zespół ds. Bezdomnych MOPS-u na ul. Działowskiego 11
     Schronisko Dla Osób Bezdomnych I Rodzin na ul. Leszczynki 153 
·         Miejski Ośrodek Pomocy Społeczniej w Gdyni na ul.Fredry 3


Co roku zimą przeprowadzana jest w Gdyni akcja znajdywania i umieszczania osób bezdomnych w placówkach, aby mogli przetrwać oni zimę. W Gdyni pracują także na co dzień street workerzy, którzy w miare możliwości pomagają bezdomnym w codziennych trudnościach. Poza tym, kładzie się nacisk na profilaktykę. W 2009 roku wprowadzono program „zachować dom”, który ma zapobiec utracie domu przez osoby tym zagrożone.





Wywiad przeprowadzony w w 2008 roku z bezdomnymi przebywającymi na Dworcu Głównym w Gdyni:





Źródła:

http://www.mopsgdynia.pl/www/index.php?option=com_content&task=view&id=61&Itemid=1

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gdynia-profilaktyka-bezdomnosci-n30730.html


poniedziałek, 27 maja 2013

Bezdomność po polsku - Uwaga! TVN

Bezdomność po polsku

Ministerstwo Pracy zorganizowało ogólnopolskie liczenie osób pozbawionych własnego dachu nad głową. Pracownicy ośrodków opieki społecznej i organizacji pozarządowych mieli za zadanie w ciągu jednej doby, w całym kraju, odnaleźć na swoim terenie wszystkich bezdomnych i zadać im kilka pytań.

- Tutaj mieszka około 40 osób. W nocy przechodzą kolejne na ogrzewalnie – mówi Jerzy Konieczny, „Dom Łazarza” w Krakowie.

 - Problem narasta lawinowo, jest ich coraz więcej. Statystyczne dane są podawane nieustannie te same. A my widzimy, że jest ich na pewno więcej. Wśród bezdomnych jest coraz więcej różnych grup społecznych. Jest coraz więcej rodzin. Wtedy dzieci idą do domu dziecka, mężczyzna do noclegowni męskiej, kobieta do kobiecej i nagle rodzina nie funkcjonuje – dodaje Ilona Rosiek-Konieczna, lekarz, „Dom Łazarza” w Krakowie. (...)

Ministerstwo Pracy, które zleciło akcję liczenia zakłada, że będzie to element tworzenia nowego systemu pomocy bezdomnym.

- Do 2014 roku zakończy się projekt w ramach europejskiego funduszu, gdzie ma powstać gminna strategia wychodzenia z bezdomności. Powstają programy pilotażowe, być może uda nam się taki skuteczny program przygotować – mówi Krystyna Wyrwicka, dyr. Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.


Więcej na
http://uwaga.tvn.pl/63936,news,,bezdomnosc_po_polsku,reportaz.html



Żródło: http://uwaga.tvn.pl